Mierniki lakieru – jak to działa i po co ci to wiedzieć?

0

Miernik lakieru to sprytne urządzenie, które potrafi powiedzieć prawdę o historii samochodu. Sprawdź jak działa, jak go używać i który miernik lakieru wybrać, żeby nie dać się nabrać przy zakupie auta.

Kupno samochodu z drugiej ręki to trochę jak randka w ciemno. Auto może wyglądać świetnie, pachnieć nowością i błyszczeć w słońcu, ale nigdy nie wiesz, co kryje się pod powierzchnią. I właśnie wtedy na scenę wchodzi on – niepozorny, ale niezwykle przydatny gadżet: miernik lakieru. Jeśli myślisz, że to coś, z czego korzystają tylko handlarze i diagności, to spokojnie – każdy może się nim posłużyć. Wystarczy kilka minut, żeby dowiedzieć się, czy auto było malowane, klepane, czy po prostu miało szczęśliwe życie.

Miernik ‍lakieru to urządzenie stosowane do pomiaru grubości powłok lakierniczych na powierzchniach różnych materiałów, głównie‌ metalu. Wysokiej jakości mierniki lakieru https://ivel.pl/k692,elektronika-mierniki-lakieru.html kupisz w Ivel.pl, sklepie oferującym wysokiej jakości urządzenia pochodzące od najlepszych producentów.

Co to właściwie jest miernik lakieru?

Zacznijmy od początku. Miernik lakieru to małe urządzenie, które pozwala sprawdzić grubość warstwy lakieru na karoserii samochodu. Brzmi niepozornie, ale dzięki temu można wykryć, czy dany element był naprawiany lub ponownie malowany. Standardowa grubość lakieru fabrycznego to zazwyczaj od 80 do 150 mikrometrów (czyli mikronów, jeśli wolisz krócej). Gdy miernik pokazuje wartości wyższe, np. 250–400 mikronów, to sygnał, że ktoś tu majstrował. A jeśli wynik przekracza 800? Cóż, można śmiało założyć, że dany element był szpachlowany, i to grubo.

Działa to bardzo prosto: mierniki grubości lakieru wysyłają sygnał (magnetyczny lub elektryczny), który „odbija się” od metalowej powierzchni pod spodem, a urządzenie mierzy odległość między czujnikiem a blachą. Ta odległość to właśnie grubość warstwy lakieru. Cały pomiar trwa dosłownie sekundę, a wynik pojawia się na wyświetlaczu.

Mierniki lakieru

Jak działają różne mierniki lakieru?

Tutaj zaczyna się mała magia techniki. Mamy kilka typów mierników lakieru, ale spokojnie – nie musisz być inżynierem NASA, żeby to ogarnąć. Najprostsze, czyli magnetyczne, działają dzięki sile przyciągania magnesu. Im mocniej magnes „ciągnie” do blachy, tym cieńszy lakier. To rozwiązanie tanie i skuteczne, ale dość mało precyzyjne. Lepiej sprawdzają się elektroniczne mierniki lakieru, które mają czujnik i wyświetlacz – pokazują dokładną grubość lakieru w mikrometrach.

Są też bardziej zaawansowane urządzenia, które potrafią odróżnić, z jakiego materiału wykonany jest dany element. Bo nie wszystkie części karoserii to stal – w nowoczesnych autach często spotkasz aluminium lub plastik. I tu tańsze mierniki potrafią się pogubić, pokazując błędne odczyty. Dlatego jeśli planujesz poważniejsze zakupy, lepiej zainwestować w miernik, który potrafi badać zarówno stal, jak i aluminium.

Niektóre nowoczesne mierniki grubości lakieru potrafią nawet zapamiętywać pomiary, a wyniki wysyłają prosto do aplikacji w telefonie. Dzięki temu możesz mieć pełny raport z oględzin auta, a nie tylko zdjęcie tabliczki z VIN-em.

Jak używać miernika lakieru krok po kroku?

Wyobraź sobie, że stoisz na placu i oglądasz wymarzone auto. Z zewnątrz błyszczy, silnik mruczy, sprzedawca zarzeka się, że „nigdy nie bite”. Bierzesz więc miernik lakieru, przykładasz go do maski, naciskasz guzik – i już masz pierwszą wskazówkę. Wynik 120 mikronów? Idealnie. Przechodzisz na drzwi – 140, też w porządku. Ale potem nagle błotnik pokazuje 500. Aha! Tu już coś było kombinowane.

Pomiar wykonuje się po prostu, przykładając sondę miernika do karoserii. Ważne, żeby miejsce było czyste i suche, bo brud może zakłócić pomiar. Dobrze też sprawdzać kilka punktów na jednym elemencie – lakier może być nierówny, zwłaszcza jeśli ktoś robił to domowym sposobem. Nie musisz znać się na lakierowaniu – wystarczy, że zauważysz różnice w odczytach między poszczególnymi elementami.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie miernika lakieru?

Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z tym tematem, nie musisz od razu kupować sprzętu za tysiące złotych. Na start wystarczy prosty miernik lakieru elektroniczny z sondą wbudowaną w obudowę. Jest wygodny, mały i całkiem dokładny. Jeśli jednak chcesz sprawdzać więcej niż jedno auto, warto pomyśleć o urządzeniu z sondą na przewodzie – dzięki temu łatwiej będzie dotrzeć do trudno dostępnych miejsc, np. progów czy słupków.

Zwróć też uwagę czy miernik obsługuje różne rodzaje metalu – stal i aluminium. To naprawdę ma znaczenie, bo wiele nowoczesnych aut ma aluminiowe maski czy klapy bagażnika, a tani miernik może wtedy pokazać głupoty.

No i oczywiście – jakość. Tanie mierniki lakieru potrafią kłamać bardziej niż niektórzy sprzedawcy aut. Lepiej zapłacić trochę więcej, ale mieć pewność, że wyniki są wiarygodne.

Dlaczego warto mieć miernik lakieru?

Bo prawda o samochodzie często leży pod lakierem. Dzięki miernikowi możesz odkryć, czy auto miało wypadek, czy było naprawiane, a czasem nawet czy ktoś nie próbował „odświeżyć” go przed sprzedażą. To niewielki wydatek, który może oszczędzić ci sporo nerwów i pieniędzy. I nawet jeśli nie planujesz kupna auta, miernik lakieru przyda się też, gdy sam będziesz sprzedawać samochód – pokazanie, że lakier oryginalny, to zawsze duży plus.

Mierniki lakieru to sprytne narzędzia, które potrafią rozwiać wiele motoryzacyjnych tajemnic. Działają szybko, prosto i niezawodnie – wystarczy przyłożyć, kliknąć i już wiesz, czy lakier jest oryginalny. Niezależnie od tego czy kupujesz pierwszy samochód czy po prostu chcesz wiedzieć więcej o swoim, taki miernik to inwestycja, która się zwraca. Bo w świecie używanych aut lepiej wiedzieć, niż wierzyć na słowo.

Podziel się.

o autorze

Zostaw odpowiedź